Dostawca ryb

Branża rybna to jedna z najważniejszych niż rolno-handlowych w naszym kraju. W 2020 roku statystyczny mieszkaniec Polski spożył ponad 13 kg ryb i było to wiele więcej niż jeszcze dziesięć lat wcześniej. Aby ryby zagościły na naszym stole ktoś musi je najpierw złowić, przetworzyć i dowieźć tak by konsument mógł cieszyć się ich smakiem i walorami odżywczymi. Jeżeli więc interesuje Cię branża rybna w Polsce jej wielkość oraz stan koniecznie zapoznaj się z poniższym artykułem.

Historia dystrybucji ryb w Polsce sięga czasów wczesnego średniowiecza kiedy kroniki notują bogactwo mięs, ryb oraz płodów rolnych na dworach pierwszych Piastów. Ryby te były dostarczane na dwór przez specjalnie w tym celu wydelegowanych kmieci, niejako zawodowo przeszkolonych do połowu, patroszenia i dostarczania stworzeń wodnych na stół władcy. W nowożytności ryby stały się jednym z filarów posiłków na dworach jak i w chłopskich chatach przy czym mniej więcej po równo rozkładało się w Polsce spożycie ryb słodkowodnych (karp, sum) oraz morskich (głównie śledzie).

Historia handlu rybami w Polsce

Podczas II wojny światowej obrót rybami kontrolował okupant niemiecki, który rozwinął sieć spółdzielni spożywców Społem. Dla osób zajmujących się połowami oraz handlem rybami wprowadzono specjalne karty rybackie. Po wojnie, aż do końca Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej, ryby były dostarczane do handlu wedle precyzyjnie określonego planu gospodarczego a ich spożycie w społeczeństwie rokrocznie wyliczano. Istniała wówczas rozbudowana sieć państwowych sklepów rybnych cieszących się na ogół pozytywną opinią. Taki stan rzeczy trwał aż do lat 90-tych kiedy to po transformacji gospodarczej państwowe sklepy rybne zostały sprywatyzowane. Powstała wówczas gęsta sieć rynkowych, prywatnych przedsiębiorstw obrotu rybami.

XXI wiek przyniósł istotną zmianę na rynku rybnym w Polsce. Ogromna część małych sklepów rybnych upadła a ich rolę gospodarczą zajęły supermarkety także posiadające na stanie ryby i produkty pochodzenia rybnego. Niska jakość produktów sklepów wielkopowierzchniowych oraz tęsknota za dawnym klimatem sklepów rybnych spowodowała wśród naszych rodaków ponowny popyt na tego typu placówki. Istniejące sklepy rybne przeżywają zatem od kilku lat oblężenie a nowe powoli powstają.

Współczesna sytuacja rynku rybnego w Polsce

Według danych na rok 2021 ogólna liczba sklepów rybnych w Polsce oceniana była na 700 placówek przy czym jedynie w połowie z nich dostępne były świeże ryby. Najliczniej sklepy rybne występowały w województwie mazowieckim – 121 placówek, wielkopolskim – 82 i śląskim – 37 placówek. Daje się zauważyć znaczy ubytek sklepów rybnych w województwach nadmorskich co tłumaczyć można upadkiem polskiej branży rybnej oraz importem ryb z zagranicy. Coraz to popularniejszy jest proceder handlu rybami przez internet. Tego typu sprzedaż ma tę zaletę, że może być prowadzona na terenie całej Polski a dostawca ryb bierze na siebie transport towaru pod drzwi konsumenta. Nie powinno więc dziwić, iż sklepów internetowych typu platforma rybna powstało w ostatnim roku aż 5 a największy z nich skupia już 2% całego handlu rybami w Polsce.